Grupa Atlas niebawem uruchomi trzeci zakład na Białorusi. Za granicą sprzedaje także wyroby produkowane w Rumunii

CEO Magazyn Polska

Białoruś i Rumunia to poza Polską dwa rynki, na których Grupa Atlas prowadzi produkcję. Za granicę trafia też 10 proc. produkcji z polskich fabryk. Lada moment inaugurację powinna mieć trzecia fabryka na Białorusi, gdzie Grupa Atlas poprzez kontrolowaną przez siebie spółkę Tajfun ma ponad 50 proc. udziałów w rynku. Białoruś i Rumunia przynoszą około 250 mln zł przychodów rocznie, co stanowi ponad 20 proc. łącznej sprzedaży całej grupy.

– Mówiąc o Atlasie i eksporcie, należy zacząć od tego, że mamy też sporą produkcję poza Polską. Na Białorusi jesteśmy większościowym udziałowcem największego białoruskiego gracza, firmy Tajfun – tam mamy dwa zakłady produkcyjne i ponad 50-proc. udział w rynku – mówi Jacek Michalak wiceprezes ds. rozwoju Atlas.

Spółka Atlas nabyła większościowy pakiet udziałów w spółce Tajfun w 2008 roku. Trzy lata później otwarto pierwszą fabrykę w Grodnie. Kolejny zakład został oddany do użytku wiosną tego roku. Mieści się w okolicach Mińska. Z białoruskiego ryku odbywa się dalsza sprzedaż do Rosji i na Ukrainę.

– Mamy również spółkę w Rumunii, spółkę Cesal, i mamy również dwa zakłady produkcyjne, jeden zlokalizowany w Oradei, blisko granicy z Węgrami, drugi zlokalizowany w Fundulei, 40 km na wschód od Bukaresztu – informuje przedstawiciel spółki Atlas.

Z powodu fizycznej obecności na tych rynkach spółka Atlas nie eksportuje tam swoich towarów z Polski. Zaopatrzenie odbywa się w oparciu o lokalne zakłady produkcyjne.

– Eksport to jest około 10 proc. naszej produkcji, jeśli mówimy o eksporcie z Polski. I kraje, które zabezpieczamy bezpośrednią produkcją, to Rosja, Wielka Brytania, Irlandia, Czechy, Słowacja i Węgry – wylicza Jacek Michalak.

Największym rynkiem eksportowym dla Grupy Atlas pozostaje Rosja. Kierowane jest tam blisko 40 proc. zagranicznej sprzedaży. Silna jest również pozycja spółki na Litwie, Łotwie i w Estonii. Sprzedaż na rynki bałtyckie odbywa się z zakładu zlokalizowanego w Suwałkach.

– W tym roku uruchomiliśmy nowy zakład na Białorusi, zakład produkujący ekspandowany perlit. W Polsce też jesteśmy producentem ekspandowanego perlitu – mówi agencji informacyjnej Newseria Inwestor Jacek Michalak.

Uruchomienie zakładu pozwoliło na uniezależnienie się od dostaw materiału z Rosji. Potrzeby produkcyjne zabezpiecza ekspandowany perlit produkowany pod Mińskiem lub wysyłany z polskich zakładów spółki Atlas.

– W tej chwili uruchamiamy nowy zakład produkcji pap na Białorusi i to też siłą rzeczy wiąże się z tym, że otwieramy pewne nowe fragmenty rynku dla nas i mamy nadzieję, że odniesiemy sukces – podsumowuje wiceprezes ds. rozwoju spółki Atlas.

Na Białorusi Atlas jest rynkowym liderem. W zależności od segmentu udziały na tamtejszym rynku wynoszą od 50 do 70 proc. a łączny wolumen sprzedaży to 350 tys. ton rocznie. Z około 1,1 mld zł rocznych przychodów, jakie uzyskuje Grupa Atlas, około 250 mln zł przypada na Białoruś i Rumunię.