Polskie firmy w większości zdecydowały się na całkowite opuszczenie Rosji i pokazały, jak działa odpowiedzialny biznes

rosja petersburg

Już od ponad 4 miesięcy trwa exodus zagranicznych firm z Rosji. Niektóre z nich błyskawicznie po rozpoczęciu inwazji podjęły decyzję o zaprzestaniu lub ograniczeniu dalszej działalności w kraju rządzonym w przez Władimira Putina, innym zajęło to trochę więcej czasu, co spotykało się z negatywną reakcją opinii publicznej. Już ponad 1000 przedsiębiorstw ogłosiło swoje deklaracje dotyczące tego, co zrobią w związku z rosyjską agresją, jednak nie zawsze były one takie, jakich oczekiwała społeczność międzynarodowa. Polska znalazła się na wysokim 3. miejscu w zestawieniu krajów europejskich, których firmy zdecydowały się na opuszczenie Rosji.

Jak wynika z raportu EMIS „Fleeing Russia: The Mass Corporate Exodus” do końca czerwca 2022 r. łącznie 1129 firm ogłosiło plany ograniczenia działalności w Rosji lub całkowitego opuszczenia tamtejszego rynku. Niecały miesiąc po wybuchu wojny firmy takie jak Carlsberg, Paypal czy Goldman Sachs oznajmiły, że pozbędą się całego swojego biznesu w Rosji. Jeszcze w maju oszacowano, że przychody prawie tysiąca firm, które zdecydowały się na ograniczenie działalności w kraju rządzonym przez Władimira Putina, stanowiły ok. 45% rosyjskiego PKB. Jednak, w ostatnich miesiącach, z tamtejszego rynku postanowili już całkowicie wycofać się giganci tacy jak McDonald’s, IBM i Siemens, którzy wcześniej jedynie wstrzymali swoją działalność. Kolejne pakiety sankcji będą przyczyniały się do dalszego ograniczania biznesu zagranicznych firm w Rosji i pogłębią izolację gospodarczą kraju.

Co firmy rozumieją poprzez „ograniczenie działalności w Rosji”

Nie wszystkie firmy, które ogłosiły, że podjęły działania mające na celu ograniczenie swojej aktywności na rosyjskim rynku, zdecydowały się na całkowite opuszczenie tego kraju. Niektóre opublikowały komunikaty dotyczące zawieszenia sprzedaży tylko po to, aby uniknąć fali krytyki, jednak w rzeczywistości kontynuowały swój biznes.

Spośród spółek, które wydały komunikat dotyczący działalności w Rosji, 496 tymczasowo wstrzymuje większość lub prawie wszystkie operacje, 168 ogranicza jedynie niektóre czynności biznesowe, a 160 odkłada planowane inwestycje, jednocześnie kontynuując bieżącą działalność.

Analitycy EMIS informują, że jedynie 2,3% wszystkich firm, które zawieszają operacje w Rosji, ale nie opuszczają całkowicie rynku, to polskie przedsiębiorstwa. W zestawieniu Polska razem z Danią zamyka pierwszą dziesiątkę krajów, których organizacje zdecydowały się na właśnie taki krok. Na pierwszym miejscu znalazły się Stany Zjednoczone z wynikiem 32,9%, na drugim Niemcy z 8%, a podium zamykają Japonia i Wielka Brytania – 7,8%. Na opublikowanej z początkiem wojny i aktualizowanej na bieżąco przez Uniwersytet Yale „liście wstydu” wymieniono polskie biznesy: producenta opakowań metalowych Canpack oraz MAKROchem, firmę wytwórczą z branży gumowej i oponiarskiej.

Polskie firmy nie bawiły się w półśrodki

Na koniec czerwca 2022 r. 305 firm zdecydowało o całkowitym opuszczeniu Rosji. Są wśród nich znane polskie marki, jak LPP (producent i dystrybutor odzieży, mający w swoim portfolio m.in. Reserved, House i Cropp), Hortex czy Allegro. Eksperci EMIS wskazują, że 6,5% przedsiębiorstw spośród tych, które zadeklarowały ten radykalny krok, pochodzi z Polski. W światowym zestawieniu plasuje to kraj nad Wisłą na równi z Finlandią na wysokim, 4. miejscu. Najwięcej firm, które zakończyły biznes w Rosji pochodzi z USA – 35,7% (w tym giganci, jak Nike czy Cisco), dalej znalazła się Wielka Brytania z 14%, następnie Niemcy z 7,1%.

Niezdecydowanym firmom zagranicznym pierwszy wicepremier Rosji Andriej Biełousow przedstawił trzy opcje. Mogą zostać, opuścić Rosję albo przekazać zarządzanie miejscowym partnerom. Według raportu EMIS przedsiębiorstwa z Polski rzadko się wahały czy decydowały na opóźnienie decyzji, aby zdobyć więcej czasu. Pod koniec czerwca większość z tych polskich organizacji, które przedstawiły swoje oficjalne stanowisko, postanowiło całkowicie opuścić reżim Putina.

Rosjanie nie napiją się Pepsi

Wyjście z Rosji przez wspomniany już polski Hortex wpisuje się w trend, który pokazuje, że w kategorii dóbr konsumpcyjnych krajowy sektor żywności i napojów był tym, który odczuł najsilniej wycofanie się firm zagranicznych. Rosjanie nie znajdą już na sklepowych półkach napojów firmy PepsiCo, które były jednymi z niewielu zachodnich produktów dozwolonych w Związku Radzieckim. Gigant, dla którego Rosja była drugim co do wielkości rynkiem międzynarodowym po Meksyku, ogłosił zawieszenie sprzedaży Pepsi-Coli, 7 Up i innych napojów gazowanych.

Rynek rosyjski porzucają głównie firmy z sektora przemysłowego – to aż 28,6% wszystkich organizacji. Za nimi w zestawieniu uplasowały się przedsiębiorstwa IT z 12,1%, a następnie z sektora podstawowych produktów konsumenckich – 11,8%. Część rosyjskich ekonomistów alarmuje, że krajowi grozi zapaść gospodarcza. W ich ocenie zachodnie sankcje i międzynarodowa izolacja zbyt mocno uderzają w sektor usług i zakłady przemysłowe. Tak długo, jak wojna w Ukrainie trwa, powrót międzynarodowych korporacji do Rosji wydaje się coraz mniej prawdopodobny. Co więcej, w związku z ostatnimi sygnałami z Moskwy, że zmierza ona w kierunku nacjonalizacji aktywów zagranicznych firm, które opuściły kraj, prowadzenie interesów w Rosji staje się jeszcze bardziej ryzykowne.

Źródło: EMIS Insights – Fleeing Russia – The Mass Corporate Exodus